Zarabianie na zleceniach

Umiecie programować i chcielibyście zdobyć więcej kieszonkowego? A może nie macie motywacji by cokolwiek robić samemu, co wydawać się może niepotrzebne? Z pomocą przychodzą wam płatne zlecenia, dzięki którym doszlifujecie umiejętności w programowaniu i możecie coś zarobić!


Jako nastoletni programiści nieraz mamy taki moment, że nie wiemy co mamy robić. Kolejna strona/program? Brak pomysłów ! Więc czemu by nie sprawdzić siebie w zleceniach? W tym artykule chciałbym omówić tę kwestię.

Zlecenia to dobry sposób na nabycie doświadczenia.

W Polsce najpopularniejszym serwisem od zleceń dla programistów z pewnością jest Oferia.pl . Na tej stronie znajdziecie pełno zleceń – od budownictwa, grafik, transportu, aż po właśnie programowanie. Aktualnie jest 1300+ zleceń, które możemy wykonywać. Myślę, że każdy może tu znaleźć coś dla siebie – najwięcej zleceń jest z PHP, C++, C#, HTML i Javy.

Przykładowe oferty – jak widać jest duża różnorodność

Rejestracja

– jest dwuetapowa. Najpierw należy zrobić konto, podając adres email i hasło, a następnie po aktywacji przystąpić do konfiguracji konta. Co ważne – nie musicie mieć 18 lat ! W całym regulaminie Oferii nie ma wzmianki o wieku. Co więcej, nie musicie go nawet podawać! Z rejestracją jest tylko jeden mały problem – nasze dane osobowe będą widoczne w Google . Niektórym będzie to przeszkadzać, ale cóż, z tym nie da się nic zrobić. Podczas rejestracji należy podać imię, nazwisko, telefon i adres zamieszkania.

Legalność / oszustwa

Jak to z legalnością? – tutaj w większości zależy od zleceniodawcy. Zdecydowana większość zleceniodawców woli nie mieć żadnych umów . Większość tutaj kontaktuje się przez waszego maila, całkowicie omijając potem serwis Oferia – co najwyżej potem mogą wystawić wam ocenę, jeśli poprosicie. Zrobiłem już parę zleceń i ani razu nie miałem dalszego kontaktu przez ten serwis, nawet ocen nie dostałem.

„Wielu spotkałem takich ludzi, którzy chcieliby oszukiwać, ale takiego, który by chciał być oszukiwany, nie spotkałem.” – Aureliusz Augustyn z Hippony

Skoro bez umowy, to łatwo nas okraść? – tak, to niestety jest prawda . Oczywiście, możesz wymagać takowej umowy, ale szczerze mówiąc nie trafiłem jeszcze na kogoś, kto by mnie oszukał. A nawet jakby ktoś oszukał, to chciałoby wam się „gonić” za tą osobą? Oczywiście to zależy od ceny zlecenia, lecz na sam początek proponuję nie brać tych droższych – lepiej oswoić się z zleceniami, robiąc coś prostego.

Trafiają się też osoby, które najpierw wymagały mniej, a potem okazało się, że chcą jeszcze „to i tamto”. Wtedy musicie zadecydować – albo robicie w tej cenie, albo cena wzrośnie.

Wracając trochę do wstępu – jak nie macie co robić i robicie w miarę tanie zlecenia, to nawet jeśli dalibyście się zrobić w konia (dość rzadko się to zdarza), to zawsze macie kolejny projekt do portfolio ! Nie każdy ma motywację, żeby robić sobie samemu takie projekty do portfolio, a dzięki takim zleceniom macie ciekawe pomysły + uczycie się nowych technologii! Jest wiele prostych aplikacji, których nie chciałoby wam się robić, bo wydają się wam niepotrzebne, a jest wiele osób, które potrzebują takie aplikacje. Np. studenci często potrzebują prostych zadań – wyświetlanie figur 3D, prosty odtwarzacz muzyki, liczenie kredytów – to dobra okazja, aby nauczyć się jakiegoś API!

Pewnie teraz zapytacie – czyli jak składam ofertę, to muszę umieć perfekcyjnie to, co jest w zleceniu ? – odpowiedź brzmi: nie ! Jeżeli w ofercie jest wymagane używanie jakiegoś frameworka, to przejrzyj go z grubsza, oceń czy dasz radę i po prostu napisz ofertę. Zleceń nie trzeba wykonywać w 1 dzień – nieraz firmy robią dłużej projekty niż osoby prywatne. Skoro się jednocześnie uczysz i robisz zlecenia, to możesz dodać konkurencyjną cenę!

Przykład, że mimo pakietu MAX, ogłoszenia są mało atrakcyjne.

Portfolio i opis zgłoszenia

– to jest najważniejsze. Po przeczytaniu waszej oferty zleceniodawcy często patrzą na portfolio. Na Oferii
macie możliwość tworzenia portfolio, jednakże ja polecam własną stronę – bo to po prostu ładniej wygląda. Kolejne projekty będziecie tam wrzucać i będzie to wszystko ładnie rosło. Ja jeszcze nie mam, ale musicie uwierzyć mi na słowo.

Bez portfolio trudno dostać dobrą ofertę. Wyobraźcie siebie na miejscu zleceniodawcy – chcecie mieć dobry program/stronkę, a nie wykonaną przez gimnazjalistę w Scratchu. W opisie oferty zawsze odpowiadaj dokładnie na to, co prosi zleceniodawca – tzn. jeśli chce konkretną kwotę, to musisz ją podać! Uwzględnij swoje kompetencje, np. jeśli robiłeś coś podobnego w przeszłości, to wspomnij o tym. Możesz powiedzieć coś o sobie, przytoczyć inne projekty (portfolio). Dodaj, że bardzo chętnie podejmiesz się tego zlecenia i na sam koniec koniecznie podaj adres e-mail – bo, jak mówiłem, większość zleceniodawców woli kontakt przez e-mail niż przez prywatne wiadomości serwisu Oferia. Ogólnie jest dużo osób, które nawet nie czytają zlecenia, kopiują swoją ofertę i wklejają do wielu ofert (z ceną „do negocjacji”) – Ty już jesteś od nich lepszy !

Jak pewnie zauważysz, niektóre oferty są podświetlone – jest to pakiet MAX na Oferii. To już do was należy przemyśleć, czy chcecie taki kupić – z doświadczenia powiem, że bez tego z pewnością znajdziecie zlecenia. Opis i tak jest ważniejszy!

Bez niesamowitych pakietów można stworzyć lepszą ofertę!

Konkurencja

Gdy już znajdziesz odpowiednie zlecenie, to często inni wykonawcy będą podbijać i edytować swoje oferty. Możesz tutaj troszkę oszukać system i napisać coś więcej – ale wtedy licz się z tym, że zleceniodawca będzie wymagał od Ciebie profesjonalizmu. Pamiętaj też, że najniższa cena niczego nie gwarantuje. Jeśli nie masz portfolio, a ofertę masz kiepską, to najniższa cena nic nie pomoże.

Wysyłajcie wiele ofert – z doświadczenia wiem, że niektórzy zleceniodawcy rezygnują z projektu i do nikogo nie piszą. Jeśli jest jakiekolwiek nowe zlecenie, które Ci się podoba – pisz od razu . Jeśli nawet trafi Ci się potem tak, że napisze do Ciebie paru gości na maila, to po prostu powiesz im, że aktualnie nie dasz rady tego wykonać.

Podczas wykonywania zleceń możecie trafić na osobę, która w przyszłości będzie wam dostarczać zlecenia. Wasze dane osobowe są teraz publiczne, więc może się zdarzyć, że zleceniodawcy do was zadzwonią: ja na przykład otrzymałem ofertę stworzenia systemu dla biblioteki (spis książek, aplikacja webowa i Androidowa). Co więcej – nawet dzwoniła do mnie firma, która szuka programistę Java. Niestety jako iż jeszcze się uczę, a praca miała być na cały etat, to musiałem odmówić.

Inne strony

Inne strony ( żeby nie było, że to reklama Oferii ) – Z innych stron korzystałem też z freelancer.com . Tam jest baaaardzo dużo ofert (w końcu nie tylko polskie), jednak jakoś nie miałem tam powodzenia. Jest tam też dużo większy wybór pakietów (i dużo droższych) + większy limit ofert na miesiąc. Ale spróbować na pewno warto .

Podsumowanie

Przywołując słowa Alberta Einsteina:

„Każda pra­ca jest dob­ra, o ile jest dob­rze wykonywana.”

starajmy się, aby każde nasze zlecenie było dobrze wykonywane. Czym więcej zadowolonych klientów, to tym więcej doświadczenia i szansa na zauważenie takiej osoby przez znane firmy. Wykonując dobrą robotę, dostaniecie dobrą pracę, więc jeśli jeszcze nie wykonywałeś żadnej aplikacji na zlecenie – spróbuj !

Jakub Dybczak

Jakiś tam Math.random() z internetu ;-)

Zobacz wszystkie posty tego autora →

Komentarze

  • Albert221

    Przy zleceniach bez umowy warto rzucić propozycję procesu przebiegu zlecenia, aby był na Twoją (zleceniobiorcy) korzyść. Jeżeli masz ciekawe portfolio z komercyjnymi projektami, to zleceniodawca powinien Tobie zaufać.

    Najpierw brief i wycena, dalej zleceniodawca daje zaliczkę, ty wszystko robisz, a gdy skończysz dostajesz resztę pieniędzy i przesyłasz pliki. Oczywiście cały czas na bieżąco informując zleceniodawcę o postępach w wykonywaniu zlecenia.

    • Jakub Dybczak

      Cenna uwaga! 🙂